Bazar, targ, handel uliczny z natury rzeczy był od wieków czymś niezwykłym.
Był znaczącym elementem życia towarzyskiego, okazją do spotkań, zawierania znajomości, żywą kroniką wydarzeń lokalnych i światowych. Klimat tworzyli kupcy, handlarze i klienci, ale także wydrwigrosze i linoskoczki, domorośli muzykanci, żebracy i dziady proszalne, wspaniałe ludzkie typy. Do zwyczaju i dobrego tonu należało targować się z zapamiętaniem. Bazar był krainą nieograniczonych możliwości, był fantastycznym kolorowym miejscem, pełnym energii, zdarzeń i wyzwań wśród których handel był tylko jednym z wielu.
Marek Miller
reporter

Idea
Ideą projektu jest multimedialna polifoniczna opowieść o dziejach Bazaru Różyckiego. Dzieje te zaczynają się w drugiej połowie XIX wieku. Historia tego Bazaru po drugiej wojnie światowej to historia miejsca, którego władza nie była w stanie do końca ogarnąć i oswoić.

To historia PRL-u opowiedziana poprzez pieniądze. Poprzez niezależność, którą dają. Tu funkcjonował obok siebie kupiec i paser, prostytutka, złodziej, milicjant. Każdy z nich miał swój interes niepodporządkowany żadnemu innemu interesowi.
Bazar Rożyckiego w Warszawie. Sprzedawca monet, znaczków i odznaczeń wojskowych, 17.09.1968 r.,
fot. Danuta B. Łomaczewska / East News
Rowerzysta na Ząbkowskiej przy skrzyżowaniu z Targową, 1963r. fot. Zbyszko Siemaszko, NAC
Bazar Różyckiego nigdy nie wtopił się w komunizm. Był tyglem autentyzmu w morzu propagandowego współistnienia mas pracujących miast i wsi. Jednocześnie w miarę upływu czasu stawał się miejscem gdzie wszystko i wszyscy są do kupienia, gdzie każdy może każdego zniszczyć i zgnoić, gdzie nikt nie jest ważny i nic nie jest ważne, gdzie więzi społeczne przekształcają się w relacje handlowe.
To trwanie wspólnoty, jej rozkład i ponowna próba zmartwychwstania stanowi ideę projektu. Dzieje Bazaru Różyckiego odnoszą nas jednak daleko głębiej niż tylko historia polityczna i obyczajowa PRL stając się symbolem, metaforą samego życia z jego karnawałową istotą i zagadką.
Cel
Dzieje Bazaru chcemy zrekonstruować w formie praktykowanej przez nas polifonicznej powieści dokumentalnej, która stałaby się swoistym scenariuszem do filmu dokumentalnego, słuchowiska dokumentalnego, teatru faktu.

A wreszcie – multiplastikonu, czyli wirtualnego muzeum miejsca (obiektu odnoszącego się do idei panoramy zrealizowanej w technice 3D).

Materiały do dziejów Bazaru zebrali studenci Laboratorium Reportażu, Dokumentalistyki, uczniowie szkół praskich, a także przez mieszkańcy Warszawy zainteresowani tematem.

Metoda
Unikalna metoda, według której powstaje rekonstrukcja scen z życia Bazaru polega na montażu relacji bezpośrednich uczestników i świadków wydarzeń. Zastosowana tu specyficzna narracja i dramaturgia pozwala osiągnąć efekt epickiej opowieści pozostającej nadal historycznym dokumentem.


Rekonstrukcja dokumentalna dziejów Bazaru Różyckiego ma wszelkie szanse stać się twórczym elementem polityki historycznej, elementem edukacji młodego pokolenia w poznawaniu historii, a zwłaszcza komunistycznych realiów PRL.

Dla obcokrajowców zwiedzających Warszawę multiplastikon jako
obiekt-panorama, stanowiłby atrakcję turystyczną funkcjonującą na terenie Bazaru spełniając rolę promującą obyczaje, tradycje i dzieje Pragi.
Znaczenie projektu
Mężczyzna na jezdni z rowerem, widoczne pawilony
na Ząbkowskiej, 1963 r., fot. Zbyszko Siemaszko, NAC
Targowa, zabudowa po parzystej stronie ulicy na wysokości bazaru Różyckiego, 1957 r., fot. Zbyszko Siemaszko, NAC
Widok z góry na tłum ludzi na bazarze, 1955-65 r.,
fot. Zbyszko Siemaszko, NAC
Inspiracja, autorstwo, partnerzy


Inspiratorem i pomysłodawcą projektu był Marek Nowakowski (1935-2014) należący do tzw. pokolenia "Współczesności". W swojej twórczości zajmował się oficjalnie przemilczanymi w PRL obszarami życia, ludźmi z tzw. marginesu społecznego. Od wielu lat poprzez swoją twórczość związany z Bazarem Różyckiego
Autorem polifonicznej powieści dokumentalnej jest Marek Miller (ur.1951), reporter i założyciel Laboratorium Reportażu
Fotografia udostępniona przez panią Katarzynę Bargiełowską

This site was made on Tilda — a website builder that helps to create a website without any code
Create a website